wtorek, 28 września 2021
Andrea Camilleri "Skrzydła sfinksa"
niedziela, 26 września 2021
"Małżeństwo do poprawki" Michael Engler - sztuka teatralna Teatr Kwadrat
sobota, 25 września 2021
Agata Christie "Zabójstwo Rogera Ackroyda"
To jedna z pierwszych książek Agaty Christie, a w jej czasach jedna z najbardziej znanych. Zawsze gdy czytam coś tej autorki, poza oczywiście zagadką kryminalną, zwracam uwagę na pewne spostrzeżenia psychologiczne, w których była wyśmienita. To właśnie pod tym kątem piszę na tym blogu o książkach Królowej Kryminału. W tej powieści Poirot, świeży emeryt, zapoznając się z siostrą sąsiada, lekarza, mówi jej, że miał ciekawą pracę, najciekawszą na świecie, a mianowicie studia nad ludzkim charakterem. Studia nad ludzkim charakterem były oczywiście głównym zajęciem Agaty Christie, studia nieformalne, nie w sensie wykształcenia, tylko praktyczne.
W przypadku tej konkretnej książki wyeksponowana jest kwestia ludzkiej słabości, słabości charakteru. W każdym bowiem "jest nuta słabości, tam gdzieś głęboko. Dotychczas jeszcze nigdy ta nuta nie musiała zagrać. Może nigdy nie będzie musiała i ten człowiek zejdzie do grobu szanowany i honorowany przez wszystkich. Ale przypuśćmy, że coś się stanie, że znajdzie się w trudnościach. Może nawet jeszcze nie to, może wpadnie przypadkiem na ślad tajemnicy". "Tu wyjdzie na jaw ta nuta słabości. Bo oto jest okazja do zdobycia pieniędzy". W tej książce dość szybko wiadomo jest, że zabity Roger Ackoroyd dowiedział się, kto w jego miejscowości jest szantażystą i że ten szantażysta zabił go z obawy przed ujawnieniem. Słabość ujawnia się więc w chwili próby, gdy wszystko jest ok, nikt z reguły nie ma pojęcia, do czego może być zdolny. I rzeczywiście tą próbą mogą być zarówno okoliczności ekstremalne, jak też bardzo zwyczajne, np. okazja do zdobycia pieniędzy.
A gdy już nastąpią te okoliczności i słabość się ujawni, a później "niebezpieczeństwo już nie grozi, człowiek taki staje sie znowu sobą, staje się normalnym, dobrym, miłym człowiekiem. Niechaj jednak znowu zrodzi się potrzeba, nie cofnie się przed następnym morderstwem". Tą prawdę psychologiczną autorka rozwijała jeszcze w innych, późniejszych książkach. Inaczej mówiąc ludzie się nie zmieniają, tylko pod wpływem okoliczności ujawniają się ich słabości, które zawsze w nich tkwiły, tylko w normalnych warunkach się nie ujawniały.
4/6
niedziela, 19 września 2021
wtorek, 14 września 2021
Lee Child „Wróg bez twarzy” – audiobook, czyta Maciej Jabłoński
Do
tej pory to najlepszych z dotychczas przeczytanych przeze mnie tomów z serii z Jackiem
Reacherem. Lee Child prowadzi równolegle kilka wątków, wydarzenia toczą się dynamicznie
i wciągają. W Nowym Jorku jest szemrany biznesmen, który chce zniszczyć całkiem
sympatyczne małżeństwo i pozbawić ich dorobku całego życia. W tle pojawiają się
reminiscencje z wojny w Wietnamie, jest też bowiem i starsze małżeństwo, którego
syn zaginął właśnie podczas tej wojny. Reacher usiłuje pomóc w ustaleniu, co
stało się z zaginionym. Pod koniec zaskoczenie jest pełne i to w każdym z wątków.
Nie ma chyba takiego tematu, którego Lee Child nie byłby w stanie opisać w taki
sposób, że zaczyna on niemal fascynować
czytelnika.
Smaczkiem jest też to, że część wydarzeń
rozgrywa się na jednym z wyższych pięter w World Trade Centre, jako trzeci tom
cyklu „Wróg bez twarzy” został napisany przed 11 września. W wieży odczuwało się
podmuchy wiatru, budynek bowiem bardzo, ale to bardzo nieznacznie przechylał
się, gdy wiatr był silny. Mocno słychać
było też jadącą windę. No i w tym tomie Reacher jest zakochany, przeczytałam już
połowę cyklu, nie za kolejnością i do tej pory jeszcze się to nie zdarzyło.
Lee Child w tym tomie szalenie mocno
podkreśla indywidualizm Reachera, jego niestandardowy bohater staje przed
realną pokusą ustatkowania się i skończenia z włóczęgą. Kocha z wzajemnością
bardzo bogatą kobietę. Jedna jego część realnie bierze pod uwagę opcję ustatkowania
się, druga jednak cały czas przypomina mu, że wariant - dom, praca, dom, żona,
dzieci itp. to nie jest jego powołanie, że nie jest do tego stworzony i że
najprawdopodobniej na ta droga w dłuższej perspektywie czasowej nie przyniesie
nikomu szczęścia. Presja otoczenia na zmianę już od kilku lat była bardzo silna,
osobowość Reachera też jest bardzo silna.
Ciekawy jest też wątek jednej z postaci drugiego
planu, kobiety którą właśnie chce zniszczyć biznesmen. Do czasu spotkania z tym
psychopatą niczym szczególnym się nie wyróżniała, zaś w chwili kryzysu i
zagrożenia życia wydobyła z siebie siły, o istnieniu których nawet chyba się nie podejrzewała. Mimo
przerażenia, ryzykując nawet i utratą życia, zaaranżowała sytuacje, które jej zdaniem mogły
uratować ją i jej męża. Lee Child uwielbia takie motywy, z reguły w każdym
tomie poza oczywiście Reacherem jest też ktoś inny, kto się nie poddaje, nie
panikuje i w kryzysowej sytuacji stawia czoło niebezpieczeństwu. Świetnie się o
czymś takim czyta, nasiąka się wręcz takim klimatem.
5/6
niedziela, 5 września 2021
Evzen Bocek "Arystokratka na królewskim dworze"