niedziela, 9 kwietnia 2017

Borys Akunin „Dekorator”

Okładka książki Dekorator           

„Dekorator” jest jednym z oryginalniejszych i ciekawszych tomów cyklu Akunina z detektywem Fandorinem. Są to kryminały retro, rozgrywające się pod koniec XIX i na początku XX wieku, pisałam o nich przy okazji powieści  „Świat jest teatrem” –   tutaj „Kochanka śmierci”- tutaj i „Czarnego miasta” - tutaj.  

   „ Dekorator” nawiązuje do autentycznych, słynnych londyńskich zabójstw Kuby Rozpruwacza, który mordował w sposób bestialski prostytutki i którego nigdy nie ujęto. Sposób zabijania wskazywał na doskonałą znajomość anatomii ludzkiej, stąd też przypuszczano, że Kubą Rozpruwaczem mógł być ktoś z wyższych sfer z medycznym wykształceniem. Otóż w tomie tym jest opowiedziane, jak to właśnie w Rosji zaczęła się powtarzać taka sama sytuacja, jak w Londynie. Prostytutki ginęły w dokładnie taki sam sposób. Te rosyjskie zabójstwa są oczywiście fikcją literacką. Fandorin skłaniał się ku tezie, że w Londynie i w Rosji zabija ta sama osoba. Tym razem więc wydarzenia rozgrywają się wśród kobiet lekkich obyczajów, a Fandorin wytypował określoną grupę osób, z której jedna musiała być mordercą. Całość jest napisana zwięźle, powieść długa nie jest, czyta się ją za to wyjątkowo lekko, nie ma ani dłużyzn, ani nudy, wręcz przeciwnie. Co ciekawe, Fandorin, stary kawaler z wyboru w tym tomie związany był z kobietą, była nią jego gospodyni Angelina. No i jest oczywiście słynny Japończyk Masa, służący i przyjaciel Fandorina. Rzecz rozgrywa się tuż przed Świętami Wielkanocnymi.