„W dolinie Muminków” świetnie
nadaje się na audiobook, słucha się bez zgrzytów, nie wymaga przesadnego
skupienia. Jest to lektura na wskroś optymistyczna, idealna i dla znawców i
fanów serii, ale także i dla tych, co dopiero zaczynają się w nią wgłębiać. Gdy
jest się początkującym, trudno pewnie jest połapać się w charakterach i
zapamiętać, kto jest kim. Ale nie jest to karkołomne zadanie. Popularność serii
jest olbrzymia.
W tej części motywem
przewodnim są przygody, związane z zagubionym kapeluszem Czarnoksiężnika. Jeśli
tylko coś lub ktoś znalazło się pod kapeluszem, zaczynały się dziać dziwne
rzeczy, np. zmieniał się wygląd danej osoby. Wydarzenia są zabawne, nie dzieją
się żadne tragedie, jest przyjemnie. Najważniejsze, albo raczej równie ważne
jak i przygody, są jednak różnego
rodzaju myśli, komentarze, a także to, co dzieje się w tle wydarzeń, bądź też
pozostaje jakby niezauważalne dla czytelnika przy pobieżnym przeczytaniu.
Zasługujące na uwagę są oczywiście charaktery bohaterów, każdy czytelnik może
znaleźć kogoś w rodzaju jakby swojego charakterologicznego odpowiednika. Można
też szukać odpowiedników członków swojej rodziny czy znajomych. Każda z postaci ma swoje wady i zalety, ale
każda jest akceptowana przez pozostałych. Wszyscy wiedzą, że ideały nie
istnieją. Można śledzić różne interakcje między bohaterami, a im więcej
książeczek z serii się zna, tym wydaje się to ciekawsze.