środa, 22 marca 2017

Tove Jansson „W Dolinie Muminków” – audiobook, czyta Krzysztof Kowalewski

W Dolinie Muminków

              „W dolinie Muminków” świetnie nadaje się na audiobook, słucha się bez zgrzytów, nie wymaga przesadnego skupienia. Jest to lektura na wskroś optymistyczna, idealna i dla znawców i fanów serii, ale także i dla tych, co dopiero zaczynają się w nią wgłębiać. Gdy jest się początkującym, trudno pewnie jest połapać się w charakterach i zapamiętać, kto jest kim. Ale nie jest to karkołomne zadanie. Popularność serii jest olbrzymia.

                 W tej części motywem przewodnim są przygody, związane z zagubionym kapeluszem Czarnoksiężnika. Jeśli tylko coś lub ktoś znalazło się pod kapeluszem, zaczynały się dziać dziwne rzeczy, np. zmieniał się wygląd danej osoby. Wydarzenia są zabawne, nie dzieją się żadne tragedie, jest przyjemnie. Najważniejsze, albo raczej równie ważne jak i przygody,  są jednak różnego rodzaju myśli, komentarze, a także to, co dzieje się w tle wydarzeń, bądź też pozostaje jakby niezauważalne dla czytelnika przy pobieżnym przeczytaniu. Zasługujące na uwagę są oczywiście charaktery bohaterów, każdy czytelnik może znaleźć kogoś w rodzaju jakby swojego charakterologicznego odpowiednika. Można też szukać odpowiedników członków swojej rodziny czy znajomych.  Każda z postaci ma swoje wady i zalety, ale każda jest akceptowana przez pozostałych. Wszyscy wiedzą, że ideały nie istnieją. Można śledzić różne interakcje między bohaterami, a im więcej książeczek z serii się zna, tym wydaje się to ciekawsze.