środa, 13 września 2017

Jo Nesbo „Pierwszy śnieg”

Okładka książki Pierwszy śnieg



Jak to się mówi – do trzech razy sztuka, to moje trzecie podejście do Nesbo, ale było warto. Audiobooki: ”Człowiek Nietoperz” i „”Karaluchy” nie podobały mi się,  może Nesbo lepiej się czyta , niż słucha, może to przez to, że tamte książki były pierwszymi tomami z serii i pisarz dopiero się rozkręcał. Z reguły mam problem z czytaniem różnych bestsellerów, bo obawiam się, że to taki owczy trend czytelniczy, krótkotrwała moda, po przejściu której nikt o danej pozycji nie będzie pamiętał.  W tym przypadku już się nie dziwię, że Nesbo ma swoich wyznawców.