Opowiadania
o Sherlocku Holmesie można czytać dla samej przyjemności czytania. Lata mijają,
pojawia się coraz więcej różnego rodzaju kryminałów i detektywów, a Sherlock
Holmes chyba na zawsze pozostanie
rozpoznawalny i to dla każdego niemal na całym świecie. Ma swoje dziwactwa, ale
w przyjaźni pozostaje wierny na całe życie. I zawsze i w teorii i w praktyce
głosi pochwałę intelektu i logicznego myślenia. W opowiadaniach brak jest epatowania
przemocą, jest za to empatia , nawet i zdarza się, że wobec zabójcy i jest
humanitaryzm. Do tego dochodzi pejzaż z mgłami, unoszącymi się nad londyńskimi
ulicami i nad Tamizą. I jeszcze nastój i grozy i tajemnicy. Tylko tyle i aż tyle.
Można się delektować bez końca, tak jak
i można kontemplować niemal bez końca dzieło sztuki. A dzięki audiobookom można
sobie zafundować Holmesa w drodze do pracy. „Studium w szkarłacie” traktowane jest
jako powieść, dla mnie to raczej dłuższe opowiadanie, jako audiobook trwa około
5 godzin.