Raz na jakiś czas sięgam po ulubioną
serię „Kot, który….”, o której nie jednokrotnie już pisałam chociażby tutaj. „Kot, który się włączał i
wyłączał” to tom trzeci. Qwill mieszka już z dwoma kotami, Koko i Yum Yum ,
problem polega jednak na tym, że mieszkać nie gdzie, nie ma własnego domu czy
mieszkania i tuła się po różnych wynajmowanych miejscach. Musiał opuścić luksusowy
apartamentowiec, w którym dzięki łucie szczęścia zamieszkiwał za darmo w
poprzednim tomie. Teraz mieszka w zapyziałej norze, czymś w rodzaju motelu ze
ścianami, przez które wszystko słychać. Nadal jest dziennikarzem.