piątek, 11 listopada 2016

Lilian Jacson Braun – „Kot, który lubił Brahmsa”

Okładka książki Kot, który lubił Brahmsa           


„Kot, który lubił Brahmsa” to tom piąty z mojej ulubionej serii, o wcześniejszym, czwartym  tomie,  pisałam tutaj.  I właśnie w „Kocie, który lubił Brahmsa”  następuje przełom w życiu Qwilla. Nasz bohater wyjechał na wakacje, na kilka miesięcy. Wyjechał bardzo daleko, bo aż nad Wielkie Jeziora.  Otrzymał zaproszenie od przyjaciółki swojej matki, bardzo leciwej już Fanny. Kobieta ta była milionerką, zaoferowała Qwillowi mały domek w lesie do wyłącznej dyspozycji.  Qwill z kotami  i dwoma pudłami  książek przejechał bardzo długi dystans i rozgościł się. Poznał miasteczko i jego mieszkańców. Dość szybko zorientował się, że w okolicy dzieje się coś niepokojącego. Płynąc łodzią mało co nie wyłowił trupa. Wśród miejscowych krążyły pogłoski, że nad jeziorami krąży UFO. Ofiara zabójstwa w tym tomie padła właśnie Fanny. I nieoczekiwanie  okazało się, że na mocy ostatniego testamentu jedynym dziedzicem gigantycznej fortuny uczyniła Qwilla. Ale był warunek. Aby posiąść fortunę musiał przez 5 lat zamieszkać w małej mieścinie Pickax, do której właśnie przybył . Równoznaczne było to z porzuceniem pracy dziennikarza w gazecie, w której zapuścił już korzenie i w której zaczął odnosić sukcesy. Ale można się domyślić, jak zadecydował.