piątek, 26 września 2025

Adam Mickiewicz „Pan Tadeusz” – audiobook, czyta Krzysztof Gosztyła

 

            W ramach powrotu do klasyki sięgnęłam po „Pana Tadeusza”, licząc na to, że może spodoba mi się bardziej niż w czasach szkolnych. Ale nic się nie zmieniło.

        Najbardziej przeszkadzały mi w słuchaniu opisy polowań i zadręczania zwierząt. Nie ulega wątpliwości, że w czasach Mickiewicza dla przeważającej większości ludzi, łącznie z niby to wrażliwymi poetami i artystami, zwierzę, w szczególności dzikie, było po prostu rzeczą. Mickiewicz nie ograniczał się do stwierdzenia, że upolowano np. słynnego z tej epopei niedźwiedzia, ale opisywał szczegółowo, jak to psy go rozszarpywały itp.

        Maniera spędzania czasu na wspominaniu, jak to kiedyś było niby świetnie, a obecnie jest beznadziejnie, też mnie nie przekonuje. W czasach Mickiewicza sytuacja geopolityczna była oczywiście inna. Dla patriotów zabory były z pewnością trudną sytuacją, ale mimo wszystko bezustanne wspominanie i idealizowanie przeszłości, zamiast produktywnego, sensownego działania, czy nauki, jest dla mnie pozbawione sensu.

        Nie mogłam się przekonać do Tadeusza, który mówić wprost, był prostakiem, nauka go nie pociągała, najlepiej się czuł, uwodząc, lub będąc uwodzonym, bądź też będąc żołnierzem, co w tamtych czasach nie wymagało szczególnych zdolności intelektualnych. Duch walki zbrojnej, skazanej na klęskę, nigdy mnie przekonywał. A tu jest tego sporo, jest opis fascynacji Napoleonem i nie jest powiedziane wprost, jak naiwne to były nadzieje.

        Czy było w „Panu Tadeuszu” coś ciekawego? Sporo wątków napisanych było wyjątkowo lekko i zabawnie, w szczególności dotyczy to spraw romansowych. Mimo że wiadomo jest, jak całość się skończy, było to zabawne, słuchać jak np. Telimena uwodzi Tadeusza, jak on potem odkrywa, że uwodzicielka jest jego ciotką itp. Olbrzymim plusem jest też oczywiście Krzysztof Gosztyła, ale przy otworze, którego ktoś zupełnie nie czuje, nawet on nie jest w stanie nic zrobić.

6/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz