niedziela, 17 listopada 2019

Marek Modzelewski "Wstyd" - spektakl teatralny- Teatr Współczesny Warszawa

    Podobnie jak i było z większością spektakli, które ostatnio oglądałam, tekstu  sztuki nie czytałam i nawet nie wiem, czy jest gdzieś dostępny. Ale lepiej jest obejrzeć spektakl, przy dobrej grze aktorskiej efekt komediowy jest wyśmienity. Autorem jest lekarz i literat zarazem, Marek Modzelewski. 

   W spektaklu występują zaledwie 4 osoby, są to dwa małżeństwa, jedno to rodzice Weronki, a drugie to rodzice Łukaszka. Rzecz rozgrywa się w kuchni domu weselnego w dniu, w którym miał odbyć się  ślub Weronki i Łukaszka. Nie doszedł do skutku z nieznanych przyczyn, wszystko było zapięte na ostatni guzik, ale młodzi, się rozmyślili przed samym kościołem. Sztuka rozpoczyna się od rozmowy rodziców pana młodego, którzy usiłują domyślić się, co się stało. W tle gra orkiestra, część gości biesiaduje. I przybywają rodzice niedoszłej panny młodej, którzy dołączają do rozmowy. A rozmowa  rozmową dość szybko być przestaje. Staje się kłótnią, a nawet i bijatyką.  

  Perturbacje ze ślubem to tylko sam początek. Zakres tematów, podejmowanych przez małżeństwa jest zdecydowanie szerszy. Przy okazji unaocznia się doskonale dwulicowość i nieszczerość całej czwórki. Rodzice chłopaka są wykształceni i dobrze sytuowani, rodzice dziewczyny odwrotnie. Ci pierwsi patrzą na drugich z wyraźnym protekcjonalizmem. Rodzice dziewczyny są z kolei prostakami, z olbrzymim tupetem, szczególnie matka, która na dodatek jest agresywna i chamska. Jak się okazuje, matka chłopaka gdy zdejmie z siebie maskę wykształconej osoby, potrafi być równie chamska i potem już wszyscy się od siebie niewiele różnią. Każdy zapewne byłby w stanie przyglądając się całej czwórce odkryć i swoją ciemną stronę. Bardziej agresywne, perfidne i bezwzględne są zdecydowanie kobiety. To chyba znak czasów. No i chamstwo jest tutaj w zdecydowanej ofensywie. Można więc snuć też po obejrzeniu i refleksje natury socjologicznej.

    Całość jest naprawdę zabawna i zdecydowanie warta obejrzenia. Nie jest to rzecz specjalnie oryginalna, przypominała mi trochę "Rzeź" Polańskiego, ale w odbiorze to w niczym nie przeszkadza.
4/6
    
    

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz