poniedziałek, 27 maja 2024

Piotr Kwiatek „Psalmoterapia” OFMCap

 

Kapucyn Piotr Kwiatek jest psychologiem i psychoterapeutą, podjął próbę przybliżenia współczesnemu czytelnikowi psalmów i próbę spowodowania, aby czytelnik ten mógł w tych psalmach się rozsmakować i sięgać po nie regularnie. W przeważającej większość książka jest mocno przekonująca. Każdy słyszał fragmenty psalmów, są śpiewane w kościele podczas każdej mszy. Mało kto jednak się w nie wgłębiał i się nad nimi zastanawiał. A są to teksty, mające kilka tysięcy lat, są wartością samą w sobie nie tylko z uwagi na kwestie religijne, ale i też i historyczne czy językowe. Tłumaczyli je najwięksi poeci, u nas m. in. Jan Kochanowski i Czesław Miłosz. Świadomość, że poezję tą  czytały wieki temu różne wielkie postacie, robi kolosalne wrażenie. 

    Autor opisuje psalmy i ogólnie i cytując konkretne fragmenty, przybliża kontekst historyczny i kładzie nacisk na aspekty psychologiczne. Zamieszcza też informacje, które  są bardzo mało znane, a są frapujące, np. opisuje psalmy złorzeczące, które w Piśmie Świętym są, jednakże z uwagi na ich treść  nie są nigdy w kościele czytane. W psalmach tych autor np. pragnie zemsty na wrogach, pragnie nawet ich śmierci, złorzeczy nawet Bogu, wyrzuca mu, że dlaczego dopuścił do tego, że tak wiele złych i tragicznych rzeczy go spotkało. Psalmy te nie są włączone do śpiewania i czytania w kościele z uwagi na to, że mogłyby wzbudzić i zdziwienie i gorszenie, w ludzie mogliby mieć problemy z właściwym zrozumieniem tekstu. Powstawały one wieki temu, w określonym kontekście historycznym, gdzie zemsta była nieodłączną częścią rzeczywistości.  

       Psalmy są utworami religijnymi i niewątpliwe to jest ich największa wartość, ale są i inne aspekty. W aspekcie psychologicznym chociażby w przypadku wspomnianych psalmów złorzeczących psalmista opisuje stan swoich uczuć, koncentrując się na uczuciach złych, do których nie każdy się chce przyznać i nie każdy je sobie uświadamia, jak np. pragnienie zemsty, zawiść, zazdrość, chciwość. Gdy ktoś odczuwa któreś z takich uczuć, to uświadomienie sobie tego faktu, zdaniem autora, jest niezbędne dla zdrowia psychicznego. To oczywiście dopiero początek, warto potem zastanowić się, dlaczego odczuwa się coś takiego, a jeszcze później, co z tym zrobić dalej. Analogicznie, w przypadku psalmów dziękczynnych, czytając warto się zastanowić nad tym, za co możemy być wdzięczni. I to m. in. jest właśnie ta psalmoterapia, aby tekst odnosić do siebie, do swoich relacji z Bogiem, z ludźmi, aby dzięki niemu się zastanowić nad wieloma rzeczami . 

    Nie trafiło mi z kolei do przekonania sugerowanie, aby przepisywać psalmy, że to może być formą modlitwy i lepszego zrozumienia tekstu. 

8/10


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz