środa, 8 grudnia 2021

Artur Nowak, Stanisław Obirek "Gomora. Pieniądze, władza i strach w polskim Kościele" - audiobook, czyta Adam Bauman

 Miniaturka

   Dawno nie czytałam książki, która tak dużo daje do myślenia. Olbrzymim atutem jest też język i sposób napisania, niezwykle przystępny, jako audiobooka "Gomorę" słuchało się świetnie. Tytuł nie jest trafny, bo sugeruje on, że autorzy skupiają się jedynie na powszechnie znanych patologiach, jakie występują w polskim Kościele. Zakres książki jest znacznie szerszy, niż tylko opisywanie tych patologii. Owszem, jest mowa o pedofilii, o permanentnym jej kryciu, o angażowaniu się w politykę, o bogactwie duchownych, hipokryzji itp. kwestiach. Te rzeczy są jednak z znane z mediów, tu są co prawda szczegółowo opisane, ale ten aspekt książki nie jest najważniejszy, ani nie jest najciekawszy.   

    Autorzy stawiają pytania, czy aby na pewno nauczanie Kościoła jest zgodne z Ewangelią. Podają przykłady. Jeden z nich to np. zmuszanie małych dzieci w wieku 10 lat, które nie mogą mieć jeszcze z racji wieku grzechów ciężkich,  do chodzenia do spowiedzi przed Pierwszą Komunią. Jest to pomysł zaledwie sprzed 100 lat. Zastanawiają sią nad sytuacją rozwodników, którzy zawarli ponowne związki małżeńskie i traktowani są przez Kościół tak, jakby cały czas żyli w grzechu ciężkim. Zwracają uwagę na fakt, że taka interpretacja przykazania "nie cudzołóż" budzi spore wątpliwości.

    Wspominają niejednokrotnie o nauczaniu papieża Franciszka, który delikatnie mówiąc nie budzi entuzjazmu wśród polskiego, konserwatywnego, a nawet fundamentalistycznego kleru. Przytaczają m. in. fragmenty nauczania, kładące nacisk na ekumenizm, a nie na strach. Przypominają rozmowę papieża Franciszka z małym chłopcem, który płakał, że jego tatuś był niewierzący, zmarł i pytał, czy tatuś jest teraz w piekle. Franciszek odpowiedział mu, że zmarły był dobrym człowiekiem, że robił wiele dla dobra innych i  że z pewnością jest zbawiony. 

   A. Nowak i St. Obirek nawiązują też do historii i weryfikują pewne trwałe już poglądy. Przykładowo powszechnie utarło się, że to m. in. dzięki Kościołowi Katolickiemu przetrwaliśmy rozbiory, zachowując język i kulturę, i że dzięki temu cała spuścizna duchowa narodu nie poszła w zapomnienie. Zapytują, a co z innymi wyznaniami, dlaczego wyznawcy innych wyznań są tutaj pomijani. W odniesieniu do okresu PRLu księża obecnie są przez Kościół ukazywani jako bojownicy z komuną, narażający dla tej walki życie i zdrowie. Autorzy zwracają uwagę na to, że w wielu przypadkach było dokładnie odwrotnie, że kwitła współpraca z SB i bratanie się z władzą. 

  Przeróżne przykłady można mnożyć. Niekoniecznie ze wszystkim każdy się zgodzi, ale ciężko jest mi wyobrazić sobie, aby po takiej lekturze ktoś się nad tym wszystkim nie zastanowił. 

6/6

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz