piątek, 16 lipca 2021

Lee Child „Nieprzyjaciel” – audiobook, czyta Andrzej Hausner

 

      Wielokrotnie pisałam o cyklu z Jackiem Reacherem, ten tom należy do tych bardziej udanych. Jeśli tylko komuś odpowiada taka konwencja, ma zagwarantowane oderwanie się od rzeczywistości i wciągnięcie się w inny świat, pełen inteligencji, energii, odwagi, ryzyka, humoru i temu podobnych rzeczy.  Początek nie jest może zbyt zachęcający, bo Reacher jest jeszcze żandarmem, prowadzi śledztwo w sprawie zabójstwa amerykańskiego generała. Niedługo potem znaleziony zostaje martwy żołnierz z jednostki specjalnej, jest zmasakrowany. Przez jakieś dwie, trzy godziny mamy obraz nieszczególnie fascynujących, rutynowych poczynań Reachera w tym zakresie, ale akcja rozkręca się. Co jest tutaj najciekawszego? Kilka rzeczy.

     Tytułowych nieprzyjaciół jest kilku, w moim odczucie jednak największym nieprzyjacielem jest szef Reachera. Człowiek kanalia, który błyskawicznie podjął decyzję, iż morderstwo żołnierza trzeba zatuszować, bo źle mogłoby to wpłynąć na wizerunek wojska. W stosunku do Reachera zachowanie jego szefa również jest skandaliczne. Każdy kto pracuje, czy pracował, chyba co najmniej raz lub więcej  razy zetknął się z sytuacją, gdy ma się szefa, z którym ciężko jest wytrzymać. Można więc kibicować Reacherowi w jego rozgrywce z tym człowiekiem, a z samej konwencji cyklu wiadomo, kto wyjdzie z tej potyczki zwycięsko. Kapitalne są sceny, gdy Reacher mówi mu, co o nim tak naprawdę myśli, lub co się z nim stanie w późniejszym czasie. Jak zwykle Reacher nie biadoli, nie załamuje się, tylko działa.

    Najciekawsze jednak jest co innego, co jest tylko retrospekcją. W tym tomie Reacher  jedzie do Paryża odwiedzić matkę i poznaje tam autora książki o wydarzeniach z czasów wojny, tzw. pociągach życia.  Polegały one na tym, że gdy doszło do wypadku czy zestrzelenia samolotu alianckiego nad Francją, trzeba było temu lotnikowi pomóc wydostać się z Francji, głównie do Hiszpanii. Pomoc obejmowała wszystko, począwszy od prozaicznych rzeczy, jak cywilne ubranie, jedzenie, załatwienie fałszywych dokumentów. Taki np. Anglik nie znając języka, a udając Francuza, nie mógł się sam poruszać, ktoś narażając się, musiał mu towarzyszyć. Najtrudniej było to robić w Paryżu, tam było najwięcej żołnierzy niemieckich. Reacher poznał człowieka, który był zaangażowany w ten ruch, uratował kilkadziesiąt osób, a mając 13 lat zabił denuncjatora. Można co nieco dowidzieć się, jak ten ktoś żył potem w warunkach pokoju. Te fragmenty opowiedziane są naprawdę fascynująco.    

   Wydarzenia rozgrywają się w czasie, gdy  kończyła się zimna wojna, wiadomo było, że w armii amerykańskiej będą olbrzymie zmiany, najprawdopodobniej redukcje. Żołnierze  stanęli w obliczu bliskiej utraty pracy, a dowódcy dodatkowo utraty władzy i związanych z nią apanaży.  na wyższych szczeblach wojska zaczęła się więc bezwzględna rywalizacja. 

5/6

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz