piątek, 13 grudnia 2019

J.R.R. Tolkien "Władca pierścieni. Powrót króla" - tłumaczenie Maria Skibniewska

Powrót Króla


   W tomie zamykającym trylogię autor dosadnie już powtórzył przesłanie, jakie płynie z jego książki. Gandalf mówi do Denethora: "Myślisz, jak władcy Gondoru przystoi, o swoim tylko kraju. Ale są inne plemiona, inni ludzie, świat się nie kończy na dniu dzisiejszym". Otóż wszyscy pozytywni bohaterowie Tolkiena żyją, myśląc nie tylko o sobie i swojej rodzinie, ale szerzej. Pisarz pokazał, co może się stać, gdy ktoś zamyka się tylko w kręgu osób najbliższych, nie reagując na zło, które jest gdzieś dalej. Otóż to zło, wobec braku reakcji może w pewnym momencie zagrozić już i tej rodzinie i domowi. Gdy hobbici docierają do Shire po zakończonej misji, okazuje się, że nic już tam nie wygląda tak, jak przed złowrogimi wydarzeniami, jak przed wojną. W Shire jest koszmarnie, a o męstwie hobbitów i ich dokonaniach nikt nie wie, nikogo one specjalnie nie interesują. Tak z reguły właśnie bywa w rzeczywistości. Ale Tolkien nie lituje się nad nimi, hobbici wiedzą, że nikt za nich nie przywróci porządku. Muszą wziąć sprawy w swoje ręce. 

    Nietypowo w powieści ukazana jest kwestia zemsty, a właściwie jej braku. Tolkien jest tu kategoryczny. Nikt z obozu, stojącego po stronie dobra, nie mści się  na nikim i nikt nie zabija gdy nie ma walki i gdy nie grozi mu niebezpieczeństwo, że sam zostanie zabity. Jest to przesłanie godne refleksji, szczególnie gdy w życiu publicznym wygląda to dokładnie odwrotnie.  

   Czytając kolejny raz "Powrót króla" zwróciłam zdecydowanie większą uwagę na postać Denethora. Niczym pozytywnym się nie wyróżnił, ale dlaczego stał się taki beznadziejny: przerażony, zachowujący się irracjonalnie, myślący egoistycznie? Przecież był namiestnikiem, miał władzę i misję do spełnienia. Otóż upadł w nim duch. Zaglądał w kryształ, a Władca Ciemności podsuwał mu takie obrazy, jakie uznał za stosowne. I te obrazy "rozjątrzyły w jego sercu rozpacz, aż w końcu zaćmiły jego umysł". Jak twierdzi Tolkien ustami Gandalfa i hobbitów, poddawanie się rozpaczy i brak nadziei jest najgorszą rzeczą, jaką można zrobić .   
6/6

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz