Najpotężniejszy
atut mojego ulubionego cyklu powieści obyczajowych / kryminałów z Qwillem to on sam, główny bohater.
Zasługuje zatem na nieco szersze spojrzenie. Jest oryginałem i ma charyzmę.
Jest w wielu średnim, po rozwodzie i nie zamierza się żenić powtórnie i z
kimkolwiek poza kotami mieszkać. Nie oznacza to jednak, że jest
samotnikiem. Ma partnerkę, grono
bliskich przyjaciół, oczywiście nie w liczbie takiej , w jakiej jak obecnie ma
się tzw. "przyjaciół" na facebooku. Ma też i dalszych znajomych , ale potrzebuje też i
samotności i możliwości, aby zasiąść w
fotelu i wgłębić się w książkę, czy posłuchać muzyki. W przeciwieństwie do
osób, których interesuje „wszystko” i mają tzw. rozległe zainteresowania, czyli
mówiąc wprost żadne, jego pasją jest literatura i koty. Nie poddał się natarczywej modzie na
podróżowanie, najlepiej czuje się po prostu u siebie w domu i w swoim małym
miasteczku. Ciekawych rzeczy szuka i to skutecznie wokół siebie i nie zmusza
potem nikogo do oglądania setek zdjęć z wyjazdów. Gdy ma na coś ochotę, robi to
bez oglądania się na to, "co ludzie powiedzą". Odnajduje radość życia
w zwyczajnej codzienności, nie analizuje w kółko dawnego alkoholizmu i rozwodu,
właściwie czarnych kart swojego życia. Nie skupia się też na tym, co będzie i
nie zamartwia tym, co było. Lubi dobrze
zjeść i mimo wielu nacisków ze strony różnych osób i wmawiania mu, że „dla zdrowia” winien jeść
to, co mu nie smakuje, robi dokładnie odwrotnie. Jak każdy oryginał, ma też swoje
dziwactwa, chociażby rozmawia z kotami i mimo swego zdrowego rozsądku i
dystansu wobec wszelkich zjawisk nadprzyrodzonych jest przekonany, że Koko nie
jest tylko kotem, ale że ma zdolności, zdecydowanie przekraczające percepcję
ludzką.
W tym tomie została znaleziona martwa była
gospodyni Qwilla. Skarżyła się wcześniej na różne dziwne odgłosy nie z tego
świata. Według Qwilla nie mogły za tym stać duchy, zwyczajnie dlatego, że nie
istnieją, że to halucynacje. Polly, właśnie jego druga połowa, zwróciła jego
uwagę , że te „halucynacje” są znane od tysięcy lat, wystarczy poczytać Biblię,
Cycerona, Plutarcha, Dickiensa, Poego. Qwill jest z Polly, chociaż ta nie jest
ani młoda, ani piękna, ale pracuje w bibliotece, jest wyjątkowo oczytana, też
kocha koty i ma zmysłowy, piękny głos. Qwill co oczywiste, zajmie się
wyjaśnieniem sprawy śmierci tej
gospodyni.
5/6
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz