wtorek, 30 grudnia 2014

Najlepsze książki 2014r.


     Lubię takie zestawienia i podsumowania. W swoim podsumowaniu nie będę robiła podziału na literaturę obcą i polską. Nie będzie także odrębnego zestawienia w zależności od tego, czy jest to powieść czy  reportaż lub biografia itp. Po dłuższym zestawieniu doszłam do wniosku, że biorę pod uwagę książki, które przeczytałam w 2014r. , nawet gdy nie były one nowościami  i nawet gdy zostały wydane 100 lat wcześniej. O miejscu w podsumowaniu decyduje to, jakie wrażenie wywarła na mnie książka.  Z pierwszą trójką miałam jednak spory problem, długo nie mogłam się zdecydować, która pozycja ma być pierwsza, która druga, a która trzecia. Gdy wydawało mi się, że już wszystko mam ustalone,  zmieniałam zdanie i w ramach tej pierwszej trójki następowały przetasowania. Potem okazywało się, że nie są one ostateczne. Znowu zmieniałam.

 1.       Javier Marias „Twoja twarz jutro. Trucizna, cień i pożegnanie”

          Jedna z najlepszych powieści, jakie kiedykolwiek w ogóle przeczytałam. Niespotykana jest głębia psychologiczna postaci, w tomie jest też trochę historii, oczywiście o incydentach z historii mniej znanych.  Ta konkretna książka jest zdecydowanie najlepszą powieścią Mariasa , jaką  przeczytałam, pisał ją w bardzo dojrzałym wieku i to wielkie doświadczenie widać. Z pewnością w przyszłym roku sięgnę po inne książki Mariasa.
 
2.       Charlotte Bronte „Dziwne losy Jane Eyre”

         Jest to powieść, którą w tym roku czytałam po raz drugi i doskonale znam ją z adaptacji filmowych. Za pierwszym razem , gdy czytałam ją kilkanaście lat wcześniej , nie zrozumiałam jej. Dostrzegłam w niej tylko płytki romans . Tym razem było to totalne olśnienie, tak jakby ktoś miał gdzieś pod ręką wielki skarb, patrzyłby na niego stale i dopiero po latach zorientowałby się, jak bardzo wartościowy on jest.  Wbrew pozorom, do tej lektury trzeba dojrzeć. I tak jak w przypadku Mariasa, w 2015r. również sięgnę po inne książki sióstr Bronte. Czytam teraz biografię sióstr, z której wynika, że tak faktycznie pisarką była tylko Charlotte Bronte i to ona jest autorką książek przypisywanych Emily i Ann. Wywód jest bardzo przekonywujący, ale więcej będzie o tym w następnym poście, już w Nowym Roku.

 3.       Piotr Zychowicz „Obłęd 44”

        To jedna z nielicznych książek, która zmieniła w sposób znaczący postrzeganie przeze mnie wydarzeń historycznych i to na zawsze. Zainspirowała mnie do zgłębianie historii, zastanowienia nad nią. Dzięki niej sięgnęłam po Cata- Mackiewicza. Jest to zdecydowanie najbardziej wstrząsająca książka o tematyce historycznej, jaką czytałam. Co paradoksalne, mowa jest w niej o wydarzeniach, o których rzekomo sporo się wie.

 4.       Marcel Proust „W stronę Swanna”

      Refleksyjny tom  nie tylko o dzieciństwie, ale nie tylko właściwie o wszystkim, w tym o kulturze, sztuce, a nawet o zdobywaniu mężczyzny – właśnie tytułowego Swanna przez kobietę.  Nie mogę zapomnieć o tej książce, każdy kto ma choć trochę refleksyjną naturę, będzie zachwycony.  

 5.       B. Dobroch, P.Wilczyński „Broad Peak. Niebo i Piekło”.

        Od dawna nie czytuję reportaży czy tzw. literatury faktu. Powinnam powiedzieć, że nie czytywałam, od czasu przeczytania tej książki znowu zaczęłam takie pozycje czytywać. Jest to wyjątkowy przykład na to, jak bardzo można wgłębić się w temat wałkowany we wszystkich mediach przez wiele miesięcy . Można wgłębić się do tego stopnia, że okazuje się, iż wiedza przekazywana przez media była nie tylko powierzchowna  i wybiórcza, ale też mało ciekawa. Dopiero pod piórem B. Dobrocha i P. Wilczyńskiego stało się jasne, co tak naprawdę zaszło na Broad Peaku. Dodać do tego trzeba  jeszcze   całą masę rozważań na inne, niż góry tematy, typu przyjaźń, lojalność, pasja i in.

 6.       Piotr Zychowicz „Pakt Ribbentrop – Beck”

Ta pozycja różni się trochę sposobem podejścia do tematu od „Obłędu 44”. Nie każdy lubi rozważania w stylu – co by było, gdyby… Ja takie rozważania lubię bardzo. W historii to one dają najwięcej do myślenia. A do takich rozważań wiedza jest wyjątkowo potrzebna.

 
7.       Jane Austin „Duma i uprzedzenie”

        Z Jane Austin było trochę tak, jak z siostrami Bronte. Znałam je z filmów , czytałam jedną pozycję, i jej książki wydawały mi się dość prostaczymi romansami, które na dodatek w ogóle nie są interesujące  , bo zakończenie jest zawsze proste do przewidzenia, tzn. zawsze jest happy end. Dopiero teraz zwróciłam uwagę na poczucie humoru autorki i na niesamowity zmysł obserwacji.  O ile w „Dziwnych losach Jane Eyre”  opisane było życie nietypowe , pełne dramatycznych sytuacji, o tyle u Austin bohaterowie pokazani są w sytuacjach zwyczajnych i mają dylematy takie, jak niemal każdy. Austin nie dramatyzuje, ale jest kąśliwa, bystra i szalenie inteligentna.

 8.     E. M. Remarque "trzej towarzysze"

 9.       Piotr Zychowicz – „Opcja niemiecka”

       Rok 2014r. należy do Zychowicza, wydawało mi się, że po lekturze poprzednich jego książek nie będzie już w stanie mnie niczym zaskoczyć. Ale zaskoczył. Jego rozważania mogą początkowo wydawać się szokujące, w naszej świadomości ktoś, kto w czasie wojny współpracował z Niemcami jawi się jako ktoś skrajnie obrzydliwy. Okazuje się, że nie wszystko jest takie czarno – białe.

 10.   Stanisław Mackiewicz – Cat „Stanisław – August”

       Mackiewicz – Cat to kolejne odkrycie, sylwetka Stanisława Augusta nigdy mnie nie pociągała, ale jego osoba i czasy, w których żył zostały opisane tak barwnie,  że nie sposób się tym nie zainteresować. Autor pokazuje, że to, co uważaliśmy za białe może być czarne i odwrotnie. Pokazuje, jak inaczej i wnikliwiej można patrzeć na historię.

     Zastanawiałam się, czy brać pod uwagę „Rozważania biblijne” ks. Bp. J. Życińskiego, które wywarły na mnie olbrzymie wrażenie . Ale doszłam do wniosku, te rozważania o Piśmie Świętym  i innego rodzaju literatura są czymś, co jest nieporównywalne.

    Generalnie miniony rok pod względem  przeczytanych książek był wyjątkowo udany, odkryłam Zychowicza, Prousta, Cata-Mackiewicza, na nowo odkryłam Charlotte Bronte, Jane Austin.

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz