Rebis 2013, wydanie II rozszerzone
Poza całą masą takich rozważań Zychowicz poraża też masą faktów, faktów, które są nie tylko mało znane , ale dla naszego stylu myślenia są bardzo niewygodne. Otóż okazuje się, że wszystkie te państwa, które w trakcie wojny stosowały taktykę lisa i myślały o tym, aby z całej tej sytuacji wyjść z jak najmniejszymi stratami, osiągnęły to, co chciały. Liczba ofiar i strat w mieniu była tam w porównaniu do nas bardzo mała. A kto dzisiaj pamięta, że np. Rumunia najpierw taktycznie sprzymierzyła się z Hitlerem, a gdy zaczął ponosić klęski, olała swojego sojusznika i zawarła pakt z aliantami? A Czechy, gdzie liczba ofiar była symboliczna, czy ich postawę w czasie wojny ktokolwiek jeszcze pamięta i czy zwiedzającym Pragę przeszkadza to, że Czesi nie walczyli ? I Czechy i my i Rumunia skończyliśmy dokładnie tak samo, czyli po wschodniej stronie żelaznej kurtyny. Okazuje się np. że nasze porozumienia z Wielką Brytania i Francją z 1939r. już w chwili podpisywania nic nie były warte i o tym, ze żadne z tych państw nigdy nie ruszy nam na pomoc, wiedziały wówczas wszystkie państwa, poza nami. Wystarczyło dokładnie przeczytać dokument. I to nie jest tak, że te państwa nas oszukały, porzuciły itp. , problem polega na tym, że to my wiecznie dajemy się nabierać na coś, na co nikt inny nabrać się nie daje , a potem jesteśmy bardzo zdziwieni.
Dla mnie ta książka jest to odkrycie . Jeśli ktoś chciałby popatrzeć na historię w inny sposób, niż do tej pory , nawet gdy z Zychowiczem nie będzie się zgadzał we wszystkim, powinien „Pakt” przeczytać.
6/6
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz