wtorek, 8 kwietnia 2014

Królowa Margot - Aleksander Dumas, audioook , czyta Joanna Lissner


Obraz znaleziony dla: Królowa Margot Książka Dumas







    Czy z pewnego typu literatury można wyrosnąć ? Wydawało mi się, że nie.  Więc śmieszy mnie „Różowa pantera” i różne jej wersje, oglądałam ostatniego Bonda i Indianę Jones. Ale „Królowa” męczyła mnie, była trochę zbyt dziecinna. Może to wina kolejnej głupkowatej interpretacji, tym razem Joanny Lissner ? A może wynika to z tego, że jestem fanką filmu „Królowa Margot” w reżyserii  Patrice’a Chereau . Film z pewnością nie był dziecinny i pierwszy raz obejrzałam go już chyba z 10  lat temu. Film był wybitny, znacznie lepszy od książki i może przez to książka, przeczytana później,  nie mogła mi się spodobać ?  

    Książka jest pozycją z gatunku „płaszcza i szpady” , nazwisko Dumas też jest wizytówką, zaczytywałam się w nim namiętnie , gdy chodziłam do podstawówki i chyba jeszcze w liceum. Wydarzenia rozpoczynają się w 1572r. w Paryżu w przeddzień nocy św. Bartłomieja, czyli rzezi hugenotów. Margot czyli  Małgorzata de Valois wychodzi wówczas za maż za Henryka z Nwarry. Ona jest katoliczką, a on protestantem i ślub został    zaaranżowany po to, aby zebrać innowierców i ich pozabijać . Aczkolwiek zdaniem niektórych historyków, wydarzenia wymknęły się spod kontroli. Głównym motywem książki jest miłość Margot i szlachcica de la Mole`a , walki religijne i szeroko pojęte intrygi i gry o władzę.  Historia tych wydarzeń jest szalenie ciekawa, Margot uchodziła za jedną większych europejskich piękności tamtego okresu, a do tego jeszcze była szalenie inteligenta i wykształcona. W „Mistrzu i Małgorzacie” jest szereg odniesień do Margot, jako kochanki samego szatana, a Małgorzata z „Mistrza” okazuje się być daleką potomkinią tamtej Margot. Zaskakujące było dla mnie, gdy przeczytałam w internecie, że  Margot, jedna z najlepszych partii w ówczesnej Europie, tak marnie skończyła. Jej małżonek Henryk Burbon po kilku latach trwania w skrajnie nieudanym małżeństwie więził ją 18 lat w jednym zamków. Warto dodać, że uchodziła za wyjątkowo niemoralną kobietę , mającą wielu kochanków .
  A oto i ona Margot.JPG


Zastanawiające jest dla mnie, ale z reguły gdy najpierw oglądam film, a potem czytam książkę, na podstawie której film nakręcono, bardziej podoba mi się film.  Nie potrafiłam sobie wyobrazić sobie Margot inaczej, jak tylko w osobie Isabelle Adjani, de la Mole to dla mnie Vincet Perez. I podczas słuchania audiobooka ,  słyszałam niemal muzykę Gorana Bregovica z filmu.
 Królowa Margot
 
  No i na sam koniec dodam, że Joanna Lissner czyta żałośnie, sztucznie i dziecinnie.

   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz