Trzeba przyzwyczaić się do nieco już staroświeckiego stylu pisania i można się delektować lekturą. Adaś, ów tytułowy szatan, lat 17, był wyjątkowo bystrym chłopakiem, odgadł system, według którego nauczyciel historii wzywa uczniów do odpowiedzi. Potem z kolei udał się wraz z tym nauczycielem właśnie do wiejskiego dworku na Wileńszczyźnie, gdzie mieszkał brat tego nauczyciela z rodziną. Adaś miał pomóc im rozwikłać zagadkę dziwnych osób, które nagle zainteresowały się dworkiem i były obawy, że może są to złodzieje.
Makuszyński mocno eksponuje wartości, jakimi kierowali się opisywani przez niego bohaterowie, w tym Adaś i jego koledzy harcerze, a więc uczciwość, sumienność, odwaga, empatia itp. Obraz Adasia wydawał mi się nieco przelukrowany, bo skupiał w sobie wszystkie te cechy, dodatkowo jeszcze dochodziło olbrzymie poczucie humoru i duża wiedza. Uświadomiłam sobie jednak, że mając w 1937r. 17 lat, był idealnym przedstawicielem pokolenia Kolumbów. Jest to kwestia złożona i do głębszego zastanowienia, ale generalnie Kolumbowie dowiedli, że w większości tacy właśnie byli.
Olbrzymim atutem powieści są kwestie historyczne. Adaś odnalazł na strychu dworku pamiętnik żołnierza napoleońskiego, który wraz niedobitkami francuskiej armii wracał z Rosji. Są informacje o tym, że gdy napoleońscy żołnierze wracali, było to koszmarem dla ludności, bo kradli i napadali na ludzi. Echa epoki napoleońskiej były wówczas jeszcze dość mocne. Opis życia we dworku przypomina z kolei XIX wiek.
Wykonanie audiobooka jest rewelacyjne, można usłyszeć całą plejadę prawdziwych gwiazd, jak Krzysztof Gosztyła czy Wiktor Zborowski, poza muzyką są naturalne odgłosy życia, jak szczekanie pasa, otwieranie drzwi itp.
8/10