środa, 15 grudnia 2021

Lee Child "Siła perswazji" audiobook, czyta Marian Opania

 Siła perswazji -  Lee Child - audiobook [mp3] | Publio.pl

    Książka nie należy do najlepszych w cyklu, a do tego jest jeszcze fatalnie odczytana przez Mariana Opanię. Widać niestety, że nie znał ani cyklu, ani nawet tej pozycji przed nagraniem. Najpierw partie Reachera czytał tak, jakby Reacher był  tępym oprychem, potem dopiero zmienił tą manierę. W powieści są retrospekcje, powracanie do czasu sprzed 10 lat, gdy Reacher polował na niejakiego Quinna, na którego poluje też właśnie i w tej książce. Opania fragmenty współczesne i te o historii sprzed 10 lat czytał jednym tchem, tym samym głosem i naprawdę ciężko niekiedy było się zorientować, jakiego czasu dany fragment dotyczy. Inni lektorzy, np. K. Gosztyła doskonale sobie radzą z taką sytuacją, można np. zrobić dłuższą przerwę przy zmianie perspektywy czasowej, albo inaczej czytać partie dotyczące przeszłości, np. wolniej. Opania w ogóle się nad tym nie zastanawiał, byle przeczytać. 

    Znam większość pozycji z cyklu o Reacherze i ta rzeczywiście jest nieco słabsza. Nie ma tu wiele miejsca na zaskakujące zwroty akcji. Quinn, były oficer wywiadu, został handlarzem bronią, pozbawionym jakichkolwiek skrupułów. Broń sprzedawał arabskim terrorystom, może w chwili pisania tomu, kilkanaście lat temu, ten temat był mniej znany i nie był wyeksploatowany, budził też większe emocje. 

    Ale Lee Child nie pisze gniotów, książka ma też sporo plusów, jedynie na tle innych pozycji z cyklu wypada słabiej. Wydarzenia z tego tomu rozgrywają się w dużej mierze nad brzegiem oceanu, w domostwie położonym na skale, które od strony oceanu nie musi i nawet nie może mieć ogrodzenia, stoi na klifie. Reacher patrząc na ocean, na jego siłę,  odbiera go tak, jakby czerpał z niego moc, z jego piękna i potęgi. Można to samo poczuć, patrząc na wzburzone morze, każdy zna to uczucie. 

   Reacher, jak zawsze, jak w każdym tomie, stoi po stronie sprawiedliwości, wykazuje się odwagą, inteligencją, nigdy się nie poddaje. Zawsze myśli, ale nie dzieli włosa na czworo i potrafi podejmować szybkie decyzje. W myślach błyskawicznie rozważa różne warianty zachowania. Przykładowo zastanawia się w krytycznej sytuacji, co robić i przychodzi mu na myśl kilka możliwości, jedna to zaszantażowanie przeciwnika lub zagrożenie mu. I momentalnie nasuwa mu się myśl, że szansa na to, ktoś ulegnie temu i uwierzy w pogróżkę, nie jest duża i to posunięcie prawdopodobnie mu nic nie da. Przychodzą mu na myśl porady starożytnego autora "Sztuki wojny", Sun Tzu, aby nie wytaczać wojny, której nie ma się szansy wygrać. Odstępuje więc od tego wariantu zachowania, rozważa drugi, itp. 

    W tym tomie Reacher po raz pierwszy odsłania się i mówi swojej znajomej, dlaczego został żołnierzem i służy w żandarmerii wojskowej. Pomaganie słabszym ma tu znaczenie, ale to nie jest najważniejsze. Otóż nie znosi oszustów, cwaniaków, którzy uważają, że wszystko im wolno i zawsze wszystko im się udaje, mają wszędzie znajomości i pieniądze, którymi mogą sobie pomagać. To właśnie z nimi chce walczyć, mimo nikłych szans na zwycięstwo, i to ta walka przynosi mu największą satysfakcję. 

4/6

    

    


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz