środa, 27 października 2021

Joseph Conrad „Tajny agent” – audiobook, czyta Robert Michalak

 Tajny Agent - Audiobook (Książka audio MP3) do pobrania w całości w archiwum ZIP

    Z racji tego, że trwa Conrad Festiwal postanowiłam posłuchać czegoś właśnie Conrada, „Lorda Jima” ze szkoły pamiętam niewiele, ale postawiłam na coś nieznanego, licząc na to, że może pojawi się  do odkrycia stary klasyk.  Książka napisana jest ciężkim stylem, odczuwa się, że minęło grubo ponad 100 lat od daty pierwszego wydania, może lepszym pomysłem byłoby przeczytanie książki w najnowszym tłumaczeniu Macieja Świerkockiego. Lektor czyta monotonnie, co jeszcze pogarsza odbiór. O wciągnięciu się w bieg wydarzeń i zapomnieniu o całym świecie nie ma mowy. Przez cały czas nastrój jest wyjątkowo ponury, a opisywane wydarzenia są tragiczne. Nie odnalazłam tu niestety niczego szczególnie odkrywczego.  

    Conrad przedstawił sylwetki kilku osób w stosunkowo krótkim czasie, jedna z tych osób to organizator zamachu bombowego w Greenwich w 1894r. Aspekt psychologiczny jest najciekawszy. Najpierw poznajemy bohaterów w ich codziennym życiu, potem jednak ma miejsce kilka wydarzeń, które wytrącają wszystkich z rutyny, dochodzi do tragedii, a powrotu do poprzedniego życia nie ma. Można obserwować, jak odnajduje się w takiej sytuacji cynik, pozbawiony jakichkolwiek skrupułów, który dla pieniędzy zrobi wszystko. Czy w nowych warunkach będzie chciał i mógł dalej funkcjonować na swoich zasadach? Czy zmiany w polityce maja dla takich osób znaczenie, czy im w czymś przeszkadzają?  Inny bohater powieści skupia się na pomocy bliskiej osobie i to uznaje za powinność życiową, gdy może realizować sens życia i oddawać się swojej powinności, funkcjonuje bez zarzutu. Sensowny cel pozwalał na czerpanie satysfakcji z życia, ale gdy z kolei okazało się, że ta mini misja nie będzie mogła być realizowana, ta osoba nie była w stanie funkcjonować. Jest też obraz rodziny zamachowca, dalekiej od ideału.

   Oprócz tego opisany jest też ruch rewolucyjny w ówczesnym Londynie, taka mieszanina cynków, którzy chcą na tym cos ugrać, no i ideowców. Oczywiście ideowcy są rozgrywani przez cyników.

    Ponoć „Tajny agent” nie jest reprezentatywny dla całej twórczości Conrada, sięgnięcie po inne powieści pozostaje więc kwestią otwartą.

4/6

   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz