środa, 25 września 2013

Erle Stanley Gardner „Aksamitne pazurki” audiobook





Gdy włączyłam płytę w samochodzie rozległ się niski, seksowny, szalenie przykuwający uwagę głos Andrzeja Łapickiego. Wiedziałam, że nie oderwę się od płyty, chociażby dla tego głosu.  I dlatego zacznę od końca. Wykonanie jest rewelacyjne.W tym przypadku wydarzenia rozgrywają się Stanach, w środowisku, gdzie na porządku dziennym jest szantaż , fałszerstwo, a poza tym dochodzi do morderstwa. Męski głos w tym przypadku jest dobrym pomysłem. Łapicki świetnie przybierał inne intonacje, gdy odczytywał partie swojego bohatera, adwokata, prowadzącego cos w rodzaju własnego śledztwa, inne gdy jego adwersarzy, np. redaktora naczelnego gazety, utrzymującej się z kompromitowania ludzi, szantażowania itp. Inaczej oczywiście jeszcze brzmi, gdy czytał głosy kobiet, chociaż one w tym przypadku nie były wcale lepsze, pod względem moralnym, od mężczyzn.


        Autor miał niebanalny życiorys. Studiował prawo i fascynował się  boksem, zasugerowano mu więc na uczelni, że z boksu musi zrezygnować. Zrezygnował, owszem, ale z uczelni i nadal zajmował się boksem, a co do prawa, to stał się samoukiem, w innym stanie zdał wszystkie egzaminy, dzięki którym mógł wykonywać zawód adwokata.  Adwokatura zaczęła go jednak nudzić i zaczął pisać książki detektywistyczne z adwokatem Masonem w roli głównej. Około 40-tki stał się zawodowym pisarzem. W międzyczasie rozstał się z żoną i związał ze swoja sekretarką.  Ożenił się z nią po śmierci żony. Drugą żonę uwiecznił w swych powieściach i opisał jako sekretarkę Masona, Dellę. Występuje ona w „Aksamitnych pazurkach”, jest pracowita, uczynna , dokładna, zaradna i ślepo posłuszna swojemu mocodawcy.  Odgadywała jego życzenia, nawet niewypowiedziane. W każdym bądź razie zawsze podziwiam ludzi, którzy potrafią zaryzykować, dążą do tego, żeby robić to, co lubią i Gardner mi zaimponował. A w książkach zawsze można odnaleźć charakter piszącego, w tej też. 
Ku mojemu zaskoczeniu, o Gardnerze piszą też  prof. Wojciech Burszta i Mariusz Czubaj w dziele „Krwawa setka. 100 najważniejszych powieści kryminalnych”, mowa jest tam o innej powieści Gardnera, ale wszystkie te powieści składają się na cykl z adwokatem Masonem.
       Co do akcji, to, do Masona przybywa pewnego dnia   klientka, która informuje go, że wraz ze swoim przyjacielem była przypadkowo w lokalu, w którym doszło do morderstwa. Jej przyjaciel to polityk i ujawnienie tego, że  był na miejscu zbrodni , może mocno zaszkodzić mu w karierze. Ona z kolei jest mężatką i również nie chciałby nagłośnienia tego, gdzie i z kim była. Pani Griffin powiedziała też Masonowi,  że o sprawie tej wie już pismo brukowe „Pikantne wiadomości”. Mason udał się więc do redaktora naczelnego celem przekupienia go. Oświadczył, że jeżeli informacja o jego klientce nie ukaże się w gazecie, on wykupi drogą reklamę. Przystąpiono więc do umawiania ceny „reklamy”. Sprawa zaczęła się jednak komplikować coraz bardziej. Okazało się, pismo utrzymuje się z szantażu , a na dodatek    jego nieformalny właściciel to mąż Evy Griffin, który wkrótce zostaje zamordowany.
                Znalazłam tu to, co lubię. Mały krąg osób, wiemy, że ktoś z nich jest mordercą. Można analizować charaktery , typować sprawcę. Jest trochę jak u A. Chritie. Jest to oczywiście klimat retro, akcja nie pędzi aż tak szybko, nie ma tylu wątków, co w powieściach współczesnych, trupów też za wiele nie ma.  Jest trochę tak , jak w starym kinie… Płyta idealna na podróż, ok. 5 godzin.
4/6

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz